6 marca 2017

IV liga – grupa południowa

W najciekawszym meczu w grupie południowej IV ligi - sensacja, pierwszej porażki w sezonie doznali piłkarze Broni Radom, ulegając na własnym boisku Oskarowi Przysucha 2:4.

 W pierwszej połowie to radomianie mieli przewagę częściej atakując bramkę rywali, jednak ich akcjom brakowało wykończenia. Dopiero rzut karny pozwolił gospodarzom wyjść na prowadzenie. Piotr Nowosielski pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał Mateusza Awdziewicza. Tuż przed przerwą goście, za sprawą dwóch byłych zawodników Broni, grających obecnie w Przysusze, doprowadzili do wyrównania. Tunezyjczyk Wajih Bouchniba wykonywał rzut wolny, a Bartłomiej Książek lekko trącając piłkę zmylił Pawła Młodzińskiego. Po przerwie ponownie zaatakowali gospodarze. Zawodnikom Oskara sprzyjało jednak szczęście i piłka zamiast do siatki trafiała w słupek lub w poprzeczkę bramki Awdziewicza. Dodatkowo gościom w odstępie kilku minut udało się zdobyć dwie bramki. Najpierw po rzucie rożnym, z bliska trafił głową Mariusz Moskwa, a następnie Paweł Maciejczak zakończył szybki kontratak. W ostatniej minucie czwartego gola dla drużyny prowadzonej przez trenera Bolesława Strzemińskiego, strzelił ponowni Książek. Rozmiary porażki w doliczonym czasie gry, jeszcze raz z rzutu karnego zmniejszył Nowosielski.
 Potknięcie Broni wykorzystała Victoria Sulejówek, która bez problemów pokonała KS Raszyn 5:0 i traci do lidera już tylko trzy punkty. Niestety kolejny raz w kłótnie i przepychanki wdał się Samuelson Odunka. Nigeryjczyk znowu nie dotrwał do końca meczu, w którym był jednym z najlepszych na boisku. Szkoda, że w dalszym ciągu nie potrafi zapanować nad nerwami i osłabia w ten sposób drużynę.
 Trzecia w tabeli Mszczonowianka dopiero w końcówce zapewniła sobie trzy punkty w spotkaniu z LKS Promna. Grając bez pauzujących za kartki Łukasza Pastewki i Przemysława Jakóbiaka, mszczonowianie długo męczyli się z rywalami i dopiero pozyskany zimą z KS Raszyn – Jakub Sosnowski, po indywidualnej akcji pokonał bramkarza LKS-u, ustalając wynik meczu na 2:1.
 Najwyższe zwycięstwo w pierwszej wiosennej kolejce odniosły rezerwy Znicza Pruszków. Prowadzony przez nowego trenera Grzegorza Szokę, wzmocniony kilkoma  zawodnikami z pierwszoligowej kadry zespół pokonał Orła Wierzbica 7:1.
 W tej grupie także nie odbyły się wszystkie spotkania. Mecz Energia Kozienice – Proch Pionki, z powodu nie najlepszego stanu murawy na stadionie w Kozienicach został przełożony na inny termin.
(mf