Czwartoligowa karuzela
Ruszyła karuzela trenerska w IV lidze. Nowych szkoleniowców mają piłkarze Mławianki oraz Mszczonowianki. Do pracy w czwartej lidze powrócili byli piłkarze Legii Warszawa i reprezentacji Polski: Adam Fedoruk i Maciej Śliwowski.
W grupie północnej, miejsce łączącego dotychczas w Mławiance obowiązki trenerskie z czysto piłkarskimi – Macieja Rogalskiego zajął Adam Fedoruk, który już po raz trzeci w karierze będzie prowadził drużynę z Mławy. Nowy szkoleniowiec rozpoczął pracę znakomicie. Pod jego wodzą Mławianka przed tygodniem wygrała na swoim boisku z Koroną Ostrołęka 1:0 po golu strzelonym przez Sławomira Sieję, a teraz spisała się jeszcze lepiej pokonując na wyjeździe Mazura Gostynin 3:0. Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył Artur Gawęda, wykorzystując dobre dośrodkowanie Łukasza Wróblewskiego. Drugiego gola dla zespołu z Mławy z rzutu wolnego strzelił Maciej Komorowski, a wynik ustalił Maciej Rogalski wykorzystując rzut karny. W dalszym ciągu źle dzieje się w Ożarowie Mazowieckim. Tutaj też nastąpiła zmiana szkoleniowca, ale jak na razie perspektyw na poprawienie rezultatów nie widać. Z pracy zrezygnował trener – Maciej Soroka, a zespół wicelidera IV ligi prowadzić będzie Mariusz Paszek, który dotychczas opiekował się rezerwami. I właśnie drużyna oparta na B-klasowych piłkarzach Ożarowianki II pojawiła się w Parku Skaryszewskim aby zmierzyć się z Drukarzem. Kilku piłkarzy z czwartej ligi też było na tym meczu ale… siedzieli na trybunach. Wynik spotkania w tej sytuacji był łatwy do przewidzenia. Drukarz wygrał 4:0, a do bramki trafiali Mateusz Mierzwa, Ahmed Toriola Ayodeji, Bartosz Przyborek oraz Jan Karczewski. Szkoda, że gracze z Ożarowa zrezygnowali z walki o awans, bo prowadzący w tabeli Huragan Wołomin nadal gubi punkty. Tym razem zremisował u siebie z Mazovią Mińsk Mazowiecki 2:2.
W grupie południowej, kilka dni temu nastąpiła zmiana na stanowisku szkoleniowca w Mszczonowiance. Ale tutaj powodem roszady nie były złe wyniki ani strajk piłkarzy, tylko propozycja pracy w wyższej lidze. Trener Arkadiusz Modrzejewski (który przejął stery w drużynie z Mszczonowa zaledwie pod koniec września) został zaangażowany w trzecioligowym Ursusie Warszawa. Jego miejsce zajął Maciej Śliwowski (prowadzący w poprzednim sezonie Pilicę Białobrzegi i walczący z nią niemal do końca rozgrywek o zwycięstwo w grupie). I właśnie na mecz z Pilicą przypadł debiut nowego szkoleniowca. W Białobrzegach Mszczonowianka spisała się bardzo dobrze i wygrała z wiceliderem 3:1. A w najciekawszym meczu tej kolejki mierzyli się dwaj finaliści warszawskiego Pucharu Polski: Pogoń Grodzisk Mazowiecki i Błonianka. Oba kluby dzieli niewiele ponad 10 kilometrów i mimo, że nie leżą w jednym powiecie to ich pojedynki śmiało można nazwać derbami regionu. I jak przystało na derby było to spotkanie bardzo zacięte i emocjonujące. W pierwszej połowie oba zespoły stworzyły kilka dogodnych okazji do zdobycia bramek, i mimo że do przerwy było 0:0 to kibice na wypełnionych niemal po brzegi trybunach wcale się nie nudzili. Po zmianie stron, o zwycięstwie Pogoni zadecydował gol strzelony przez jej kapitana – Damiana Jaronia. Ekipa z Grodziska wygrała 1:0 i zwiększyła przewagę w tabeli nad Pilicą do pięciu punktów. Drużynę z Białobrzegów dogonił Oskar Przysucha, który po trafieniach Piotra Kornackiego, Damiana Kołtunowicza, Bartłomieja Madeja oraz Przemysława Śliwińskiego pokonał Spartę Jazgarzew 4:0.
(mf)