14 grudnia 2020

W Radomiu świątecznie, u drugoligowców rekolekcje.

 Jesienne ostatki na ligowych murawach przybrane były już w świąteczną oprawę, jednak o ile w pierwszoligowym Radomiu wesoło migają biało-zielone lampki, o tyle nasi drugoligowcy z Siedlec i Pruszkowa muszą udać się na rekolekcje…

    Piłkarze Radomiaka ostatni raz w ligowych szrankach spotkali się z Koroną Kielce piętnaście lat temu, gdzie na własnym boisku udało im się zremisować, choć przegrywali już dwoma bramkami.  W ostatni piłkarski weekend tego roku biało-zieloni zagrali przeciw ekstraligowcom na Suzuki Arena w Kielcach i to dla nich tym razem dźwięczały świąteczne dzwonki.

    Od początku na środku pola harcowali Radecki z Gąską, szukając piłką Angielskiego. Szukali i znaleźli; w 20’ po rzucie rożnym Karol (notabene wychowanek Korony!) skierował piłkę do kieleckiej bramki. W drugiej połowie radomscy pomocnicy naharowali się równie nieźle, obrywając przy tym po goleniach. W ostatnim kwadransie weszli Podliński i Banasiak i w doliczonym już czasie przypieczętowali gościom trzy punkty i świąteczny nastrój przed zimową przerwą.

     Radomiak po jesiennej rundzie znajduje się na wysokim, czwartym miejscu w pierwszoligowej tabeli z dorobkiem 30 punktów, tylko trzykrotnie doznając  goryczy porażki z zespołami z byłej ekstraklasowej półki , która w tym towarzystwie jest i dla biało-zielonych absolutnie osiągalna.

     Niestety, na drugoligowym froncie nie widać świątecznych fajerwerków. Co prawda siedlczanie heroicznym zrywem uratowali w Lublinie jeden punkt, przegrywając jeszcze na 20 minut przed końcem aż 0:3, ale dał znać o sobie talent Miłosza Przybeckiego, którego trafienia poprawiły nieco nastroje przed zimową przerwą. Jednak lokata w środku bardzo wyrównanej stawki musi być przestrogą przed zbytnim optymizmem na wiosnę przyszłego roku.

    Jeszcze więcej do myślenia mają w Pruszkowie po kolejnym bezproduktywnym meczu i porażce w Kaliszu. Jednopunktowa średnia meczowa i pozycja tuż nad spadkową kreską to dla Znicza „jingle bell” na alarm i skierowanie na adwentowe rekolekcje.

   Na półmetku tego dziwnego, pandemicznego sezonu ligowego życzymy naszym ligowcom spokojnego wypoczynku i zdrowia, które będzie im potrzebne na rundę wiosenną.

(js)