Ekstraliga Futsalu Kobiet: porażka AZS UW w ćwierćfinale
Rozpoczęła się faza play-off Ekstraligi Futsalu Kobiet. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym piłkarki KU AZS Uniwersytet Warszawski wysoko, choć nie bez walki, przegrały z AZS UEK Słomniczanką Słomniki. Sezon zasadniczy Ekstraligi Futsalu Kobiet zakończył się w pierwszy weekend lutego. W rozgrywkach wzięło udział 12 drużyn, podzielone na dwie sześciozespołowe grupy:…
Rozpoczęła się faza play-off Ekstraligi Futsalu Kobiet. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym piłkarki KU AZS Uniwersytet Warszawski wysoko, choć nie bez walki, przegrały z AZS UEK Słomniczanką Słomniki.
Sezon zasadniczy Ekstraligi Futsalu Kobiet zakończył się w pierwszy weekend lutego. W rozgrywkach wzięło udział 12 drużyn, podzielone na dwie sześciozespołowe grupy: północną i południową. Po zakończeniu zmagań grupowych, zespoły z miejsc 1-4 awansowały do play-offów, natomiast ekipy z miejsc 5-6 przystąpiły do walki o utrzymanie.
Zawodniczki z Warszawy uplasowały się na 4. miejscu w grupie północnej, zdobywając 10 punktów w 10 meczach. Taki sam dorobek punktowy zgromadziły ich rywalki z warszawskiej AWF, jednak o awansie akademiczek z UW do ćwierćfinału zadecydował lepszy bilans bezpośrednich spotkań oraz bilans bramkowy.
Piłkarki reprezentujące Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie pewnie wygrały grupę południową, odnosząc 9 zwycięstw w 10 spotkaniach. To najlepszy bilans spośród wszystkich zespołów, które przystąpiły do sezonu. Ponadto zawodniczki Słomniczanki zdobyły najwięcej bramek w sezonie zasadniczym – 44.
W sobotę 19 lutego obie drużyny stanęły naprzeciwko siebie w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Spotkanie odbyło się w hali Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Banacha 2a. Niewielkie trybuny zostały zapełnione niemal całkowicie. Obie strony mogły liczyć na wsparcie swoich kibiców.
Piłkarki z Małopolski od początku mocno ruszyły do ataku. Ich pressing zaczynał się już w momencie wyprowadzania piłki przez defensywę gospodyń. Przyniosło to błyskawiczny efekt – już po niespełna dwóch minutach gościnie prowadziły 1:0.
Szybkie prowadzenie uskrzydliło mistrzynie grupy południowej, które kontrolowały przebieg gry. Zawodniczki z Warszawy szukały swoich szans w kontratakach, te zaś były błyskawicznie kasowane przez Słomniczankę. Przyjezdne szybko podwyższyły prowadzenie.
Zmiany dokonane w drużynie AZS UW przyniosły spodziewany skutek. Gospodynie odważniej ruszyły do ataku, a ich akcje wyglądały dużo lepiej niż w początkowej fazie meczu. Efekt? Dwa szybkie gole i doprowadzenie do remisu.
Do końca pierwszej połowy pozostawało wciąż 10 minut. Podopieczne trenera Krzysztofa Kusi nie pozwoliły już stołecznym piłkarkom na wiele i ponownie wyszły na prowadzenie. Gdy wybrzmiała syrena kończąca pierwszą część spotkania, tablica wyników pokazywała wynik 2:5.
Krótko po zmianie stron padła najładniejsza bramka meczu. Emilia Jarzyna z AZS UW wykorzystała miękką wrzutkę koleżanki i oddała mocny strzał z woleja. Futbolówka wpadła do bramki pod poprzeczką.
Dobry początek drugiej połowy nie przełożył się na znaczącą poprawę skuteczności gry gospodyń. Co prawda przejęły inicjatywę, jednakże zawodniczki Słomniczanki skutecznie niwelowały wszelkie próby ataku. Wynik 3:5 utrzymywał się przez kilka minut, do momentu, w którym gościnie znów mocniej ruszyły do akcji. Piłkarki z Małopolski miały dwa główne sposoby tworzenia sobie okazji bramkowych: przy rzutach rożnych następowało wycofanie piłki do zawodniczki stojącej przed polem karnym, która oddawała mocny strzał z pierwszej piłki. Przy akcjach z gry skupiano się na szybkiej wymianie dużej ilości podań.
Ostatnie 10 minut meczu to popis mistrzyń grupy południowej, które strzeliły trzy gole i zmarnowały rzut karny. Uderzenie z sześciu metrów obroniła znakomicie dysponowana Natalia Mikuła, której wysoka forma pozwoliła gospodyniom uniknąć wyższego rozmiaru porażki. Piłkarki z Uniwersytetu Warszawskiego dołożyły czwarte trafienie równo z końcową syreną. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:8.
Zawodniczki Słomniczanki były zdecydowanymi faworytkami tego meczu i wygrały zasłużenie. Kibice warszawskiej drużyny, z którymi rozmawiałem przed meczem, obawiali się wysokiej porażkistołecznych – mówi autor relacji, red. Przemysław Płatkowski. Podopiecznym Marii Wąsowskiej nie można było odmówić woli walki i zaangażowania od początku do końca meczu.
Rewanż odbędzie się 5 marca o godz. 16:00 w hali przy ul. Jana Pawła II 4 w Słomnikach. Trudno spodziewać się innego wyniku, niż ponowne zwycięstwo Słomniczanki, jednak po sobotnim meczu piłkarki AZS UW podkreślały, że celem na ten sezon było utrzymanie się w lidze i to udało się zrealizować.
KU AZS Uniwersytet Warszawski – AZS UEK Słomniczanka Słomniki 4:8 (2:5)
Bramki: Jarzyna 2, Pokraśniewicz, Gołębiowska – Szostak 3, Włodarczyk 2, Jaskółka, Basta, Malota.
Autor: Przemysław Płatkowski