3 czerwca 2021

Młody, perspektywiczny trener…

 W 1954 roku jedyny raz w historii, Puchar Polski zdobyła Gwardia Warszawa. W półfinale gwardziści trafili na CWKS/Legię. Do przerwy wojskowi prowadzili po bramce zdobytej przez Ernesta Pohla, ale po zmianie stron, dwa trafienia Stanisława Hachorka przesądziły o zwycięstwie Gwardii 2:1. Spotkanie finałowe odbyło się na Stadionie Wojska Polskiego w…

 W 1954 roku jedyny raz w historii, Puchar Polski zdobyła Gwardia Warszawa. W półfinale gwardziści trafili na CWKS/Legię. Do przerwy wojskowi prowadzili po bramce zdobytej przez Ernesta Pohla, ale po zmianie stron, dwa trafienia Stanisława Hachorka przesądziły o zwycięstwie Gwardii 2:1. Spotkanie finałowe odbyło się na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie.

 22 Lipca w obecności ponad 30 000 widzów, Gwardia grała z Wisłą (wówczas także Gwardią) Kraków. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia, a z powodu zapadających ciemności spotkanie przerwano. Finał powtórzono 9 września na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Tym razem warszawiacy byli już lepsi i wygrali 3:1. Stanisław Hachorek strzelił dwie bramki, a trzecią dołożył Krzysztof Baszkiewicz. Rywale odpowiedzieli tylko jednym golem zdobytym w końcówce.

  W 1954 roku III ligę warszawsko-białostocko-olsztyńską wygrała Spójnia/Marymont Warszawa. Trzecie miejsce w tabeli zajął Kolejarz/Znicz Pruszków, czwarte Unia/Bzura Chodaków, piąte Kolejarz/Huragan Wołomin, szóste Stal PZO Warszawa, ósme Stal/Okęcie, dziewiąte Budowlani/Skra, a dziesiąte Ogniwo/Świt Warszawa. Triumfująca w tej grupie drużyna Spójni/Marymontu wzięła udział w barażach o awans. Nasi piłkarze wyszli z nich zwycięsko wygrywając ze Spójnią/Spartą Lubań Śląski oraz z Włókniarzem/Karpatami Krosno. Dzięki temu warszawski zespół oraz grający jeszcze w tej finałowej grupie Kolejarz/Polonia Leszno znaleźli się w II lidze.

  Trenerem Spójni/Marymontu był wówczas bardzo dobrze zapowiadający się, młody (33-letni) szkoleniowiec… Kazimierz Górski, który niedawno zakończył karierę piłkarską w CWKS-ie/Legii i po krótkim okresie pracy przy Łazienkowskiej w roli asystenta pierwszego trenera, którym był Wacław Kuchar, objął stery ekipy z Marymontu. Efekt pracy młodego szkoleniowca szybko dostrzeżono w PZPN-ie i już w kolejnym roku Kazimierz Górski został trenerem młodzieżowej reprezentacji Polski U-19. W mazowieckiej A klasie (będącej wtedy czwartym szczeblem rozgrywek), w stołecznej grupie triumfował AZS AWF Warszawa, a w terenie Kolejarz/Ruch Piaseczno.

(mf)