W trzeciej lidze: Gonitwa Pogoni
W trzeciej lidze ponownie pauzowała Polonia Warszawa. Przebywający wciąż na kwarantannie piłkarze Czarnych Koszul tym razem musieli przełożyć mecz z GKS-em Wikielec. Nie odbyło się także spotkanie Świtu Nowy Dwór z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Najwięcej emocji po raz kolejny dostarczyła nam Pogoń Grodzisk.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki wygrała na swoim boisku z RKS-em Radomsko 3:2. Po szybkiej akcji lewym skrzydłem prowadzenie dla Radomska uzyskał Rafał Babul. Jeszcze przed przerwą Pogoń mogła wyrównać, ale Michał Strzałkowski trafił w poprzeczkę. Po zmianie stron, uderzeniem głową, bramkarza gospodarzy po raz drugi pokonał Konrad Niedzielski. Przegrywająca 0:2 Pogoń nie poddawała się i bardzo szybko odpowiedziała golem Michała Strzałkowskiego. Do remisu bezpośrednio z rzutu rożnego doprowadził Jakub Kołaczek, a w ostatniej minucie zwycięstwo ekipie trenera Krzysztofa Chrobaka zapewnił Michał Wrzesiński.
Legionovia wygrała na swoim stadionie z KS-em Kutno 2:1. Prowadzenie dla miejscowych uzyskał Andrzej Trubeha, który fantastycznym strzałem z dystansu trafił w samo okienko. Tuż przed przerwą goście wyrównali. Marcin Kacela w prosty sposób oszukał defensorów z Legionowa, wyłożył piłkę Łukaszowi Dynelowi, a ten z bliska skierował ją do siatki. W 85. minucie po zagraniu Jacka Lewandowskiego, w poprzeczkę trafił Patryk Koziara. Kilka chwil później z rzutu rożnego centrował Michał Bajdur, strzał Daniela Chorosia obronił bramkarz rywali, ale po uderzeniu Mikołaja Gibasa było 2:1 dla Legionovii.
Błonianka wygrała u siebie z rezerwami Jagiellonii Białystok 3:2. Goście prowadzili od 20. minuty po strzale głową Macieja Bortniczuka. Po chwili znakomitą akcją odpowiedział Szymon Śmieciński. Zawodnik Błonianki wymanewrował dwóch rywali i odbijając piłkę od trzeciego obrońcy Jagiellonii, umieścił ją w bramce. W 36. minucie z rzutu karnego trafił Dawid Brewczyński i drużyna z Błonia do przerwy prowadziła 2:1. W 80. minucie potężnym strzałem z rzutu wolnego wyrównał Kamil Huczko. Remis utrzymał się jednak tylko przez 60 sekund. Mariusz Zalewski wykończył szybką akcję gospodarzy i trzy punkty zostały w Błoniu.
Rezerwy Legii Warszawa wygrały na wyjeździe z KS-em Wasilków 2:1. W pierwszej połowie legioniści zaznaczyli swoją przewagę dwoma trafieniami. Pierwszą akcję po której padła bramka zainicjował Radosław Pruchnik, a wykończył Damian Warchoł. Napastnik Legii minął dwóch rywali, znalazł się w polu karnym i huknął pod poprzeczkę. Drugiego gola strzelił Szymon Włodarczyk, korzystając z dobrego zagrania Kacpra Skibickiego. W stołecznym zespole zadebiutował Kameruńczyk Lionnel Negou (pozyskany z portugalskiego drugoligowca – Estoril Praia). Gol dla zespołu z Wasilkowa padł po samobójczym strzale Nikodema Niskiego.
Ursus Warszawa przegrał u siebie z Unią Skierniewice 0:2. W 36. minucie Kamil Łojszczyk pokonał debiutującego w bramce Ursusa Pawła Szajewskiego (który tuż przed meczem zastąpił w składzie Oliwera Wienczatka). W odpowiedzi z rzutu wolnego uderzał Patryk Kamiński, ale golkiper Unii Michał Brudnicki zdołał sparować piłkę na słupek. W końcówce Traktorki postawiły wszystko na jedną kartę, ruszając całym zespołem do ataku. W doliczonym czasie gry rywale wykorzystali odsłonięte tyły Ursusa i Marcin Pieńkowski po samotnym rajdzie przez pół boiska wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem, ustalając wynik meczu.
Broń Radom przegrała na swoim stadionie z Huraganem Morąg 0:2. Pierwsza połowa nie przyniosła większych emocji. Po zmianie stron radomianie również nie byli w stanie zagrozić bramce rywali. Decydujący wpływ na losy meczu miała druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Sebastiana Pociechy (który w tym sezonie w 12 meczach uzbierał już 9 napomnień). Nierozważnie grający zawodnik Broni osłabił zespół, a Huragan wykorzystał grę w przewadze i zdobył dwa gole. Najpierw po rzucie rożnym, głową trafił Paweł Galik, a następnie strzałem z dystansu bramkarza gospodarzy zaskoczył Mariusz Bucio.
(mf)