Szczęście Szczechowicza i uśmiech Kowalskiego
Wszystkie reprezentacje młodzieżowe Mazowieckiego ZPN już na jedną rundę przed końcem gier eliminacyjnych praktycznie zapewniły sobie udział w centralnych finałach.
W czwartek 18 maja br. na dobrze przygotowanym stadionie w Drobinie (koło Płocka) wystąpiły nasze najstarsze kadry w kategorii U-15 i U-16.
Młodsi pod wodzą Piotra Szczechowicza zaczęli mecz z animuszem i już po kwadransie, za sprawą plasowanego strzału Patryka Sopeckiego, wychowanka siedleckiej Pogoni, Mazowsze objęło prowadzenie, którego nie oddało do końca, mimo naporu gości w drugiej połowie. Inna rzecz, że zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, gdyby nie nieco egoistyczna gra zawodników środka pola , którzy nie dostrzegali swoich skrzydłowych. Ale zwycięzców się nie sądzi…
Nietęgą minę natomiast miał po 40 minutach Zbigniew Kowalski, którego podopieczni przegrywali do przerwy już 0:2. Po przerwie nasi piłkarze wyszli jakby odmienieni i końcowy gwizdek sędziego zbiegł się z czwartym golem drużyny z Mazowsza, po dubletach Macieja Rosołka i Konrada Matuszewskiego.
Oba zespoły zgromadziły po 12 punktów i w ten sposób mamy komplet wszystkich 6-ciu reprezentacji z Mazowsza w centralnych finałach.
(js)