W pierwszej lidze pod górę, druga walczy !
Pierwszoligowe zespoły z Mazowsza znowu schodziły z boiska pokonane. Tym razem musiały uznać wyższość rywali ze Śląska… Lepiej było w II lidze, choć Polonia znów pod kreską…
Pogoń Siedlce przegrała na swoim boisku z GKS-em Katowice 0:1, a Znicz Pruszków (grając od 56. minuty w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce dla Maksymiliana Banaszewskiego), uległ na wyjeździe GKS-owi Tychy 1:4. Honorową bramkę dla pruszkowian strzelił w tym meczu w ostatniej minucie Przemysław Kita. Wiosną Pogoń i Znicz zdobyły zaledwie po 8 punktów – tyle samo co najsłabszy w tym sezonie MKS Kluczbork (gorsza na razie jest tylko Bytovia, która jednak i tak wyprzedza piłkarzy z Pruszkowa w tabeli). Ale w następnej kolejce mazowszanie na pewno zdobędą jakieś punkty, ponieważ … Znicz podejmować będzie w Pruszkowie Pogoń (w piątek 12 maja, o 19:30).
Nie powiększyły swojego dorobku punktowego piłkarki pierwszoligowego MUKS Praga Warszawa, tak dobrze spisujące się tej wiosny. Prażanki po heroicznym boju poległy w Olsztynie ze Stomilem 2:4. Walczące o ligowy byt dziewczęta z KS Raszyn pokonały u siebie rezerwy SMS-u Łódź, ale sytuacja przedostatniego zespołu w tabeli i tak nie jest wesoła.
W drugiej lidze Radomiak pokonał Olimpię Elbląg 2:1. Było to dopiero pierwsze w rundzie wiosennej zwycięstwo Zielonych na swoim boisku. Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy za sprawą Pawła Piceluka strzelili bramkę już w 4. minucie. Podopiecznym trenera Roberta Podolińskiego dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy udało się doprowadzić do remisu. Wyrównującgo gola z rzutu karnego zdobył – Brazylijczyk Leandro. Ten sam zawodnik, wykorzystując dobre podanie Pawła Tarnowskiego, ustalił po przerwie wynik spotkania. Dzięki tym dwóm trafieniom radomski piłkarz z dorobkiem 13. bramek został liderem (wspólnie z Łukaszem Pietroniem z Olimpii Elbląg) klasyfikacji strzelców II ligi.
Wygrała również Legionovia, która po golach Serba – Aleksandara Bajata oraz Krystiana Wójcika z rzutu karnego, pokonała u siebie Gryfa Wejherowo 2:1. Najwięcej emocji w tej kolejce dostarczyło jednak spotkanie w Niepołomicach, gdzie walcząca o awans do I ligi Puszcza, rywalizowała z broniącą się przed spadkiem do III ligi Polonią Warszawa. Stołeczni piłkarze objęli prowadzenie tuż przed przerwą. Do dośrodkowanej przez Mariusza Marczaka z rzutu rożnego piłki, najwyżej wyskoczył Bazyli Kokot i głową zdobył swoją pierwszą bramkę w lidze. W drugiej połowie gospodarze z animuszem zabrali się do odrabiania strat. Wyrównał z rzutu karnego Piotr Stawarczyk, a kilka minut później Marcin Orłowski strzelił dla Puszczy drugiego gola. Dziesięć minut przed końcem meczu Bartosz Wiśniewski z rzutu karnego (po faulu na Rafale Zembrowskim) doprowadził do remisu 2:2. W doliczonym czasie gry po drugiej żółtej kartce boisko opuścić musiał kapitan Czarnych Koszul, Piotr Kosiorowski. Kiedy zegar wskazywał już 96. minutę i wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, sędzia podyktował kolejną jedenastkę dla zespołu z Niepołomic. Po raz drugi wykorzystał ją Stawarczyk i Puszcza wygrała ostatecznie z Polonią 3:2.
(mf)