Radomiak gotowy do walki
Piłkarze Radomiaka celująco zdali ostatnie egzaminy przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Podopieczni trenera Jerzego Cyraka najpierw pokonali Garbarnię Kraków 3:1, a następnie wygrali z Motorem Lublin 1:0.
Radomski zespół jest bardzo dobrze przygotowany do mającej wystartować już w najbliższy weekend (o ile pogoda na to pozwoli) rundy wiosennej. Do składu świetnie wkomponowali się pozyskani zimą: Bartosz Skowron, Damian Szuprytowski i Jakub Wróbel. A drużynę wzmocnił już także kolejny utalentowany napastnik – Patryk Mikita, grający jesienią w Siarce Tarnobrzeg. Zawodnik początkowo podpisał z Radomiakiem kontrakt obowiązujący od 1 lipca, ale po owocnych negocjacjach pomiędzy zainteresowanymi klubami, wychowanek stołecznej Agrykoli (mający na koncie Mistrzostwo Polski z Legią Warszawa) już dołączył do zespołu Jerzego Cyraka.
Spotkanie z Garbarnią odbyło się na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Staszowie. Radomiak zaczął z animuszem. Akcję dwóch nowych zawodników: Bartosza Skowrona i Damiana Szuprytowskiego wykończył Brazylijczyk Leandro. Garbarnia szybko wyrównała, po strzale z rzutu wolnego Krzysztofa Kalemby, ale radomianie po zmianie stron rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. Na ponowne prowadzenie wyprowadził Zielonych następny nowy nabytek – Jakub Wróbel. Wynik meczu ustalił jeden z najlepszych na boisku – Damian Szuprytowski, który fantastycznym strzałem z narożnika pola karnego posłał piłkę w samo okienko. Spotkanie z Motorem rozegrano na głównej płycie Areny Lublin – obiektu dysponującego podgrzewaną murawą, dzięki czemu piłkarze po raz pierwszy w tym roku mogli zagrać na naturalnej trawie. Zieloni wyszli na prowadzenie kilka minut przed przerwą. Błąd lubelskiego golkipera – Andrzeja Sobieszczyka, wychodzącego niepotrzebnie z bramki aby złapać piłkę zmierzającą za linię końcową boiska, wykorzystał Jakub Wróbel. W drugiej odsłonie, mimo kilku dogodnych sytuacji dla obu drużyn gole już nie padły. Radomiak w pierwszej wiosennej kolejce – 3 marca, w Katowicach zmierzy się z Rozwojem. Gdyby jednak warunki atmosferyczne lub zły stan boiska nie pozwoliły wznowić rozgrywek II ligi, radomianie najprawdopodobniej zagrają jeszcze jeden sparing.
(mf)