Juniorzy Legii zachowali twarz
W rewanżowym meczu II rundy UEFA Youth League, (młodzieżowej Ligi Mistrzów), juniorzy Legii Warszawa U-19 wygrali w Duivendrecht z Ajaxem Amsterdam 2:0.
Legioniści zagrali bardzo dobrze, dominowali niemal przez całe spotkanie i mieli jeszcze wiele okazji do zdobycia kolejnych goli. Niestety pod bramką Holendrów naszym piłkarzom brakowało zimnej krwi i nie udało im się odrobić strat z pierwszego meczu, w którym przegrali 1:4. Podopieczni Piotra Kobiereckiego zaskoczyli rywali atakami od samego początku spotkania. W 13. minucie, po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego, najlepszego na boisku – Sebastiana Szymańskiego, prowadzenie dla Legii uzyskał głową kapitan drużyny – Mateusz Żyro. Na przerwę warszawiacy schodzili prowadząc 1:0. Po zmianie stron, w 47. minucie, Sebastian Szymański ponownie wymanewrował defensywę i bramkarza gospodarzy, wyłożył piłkę Piotrowi Cichockiemu, a ten bez problemów skierował ją do siatki. Legioniści byli zdecydowanie lepsi od rywali – oddali jeszcze dziesięć strzałów na bramkę Nicka Plompera, ale za każdym razem brakowało szczęścia lub precyzji. Mimo, że juniorzy Legii odpadli z Ligi Mistrzów, to w przeciwieństwie do seniorów, nie mają się czego wstydzić. Po meczu w Holandii, marka klubu z Łazienkowskiej oraz wartość jego wychowanków zdecydowanie wzrosły.
W ostatniej w tym roku kolejce Centralnej Ligi Juniorów U-19, prowadząca w tabeli Legia Warszawa, zremisowała z Cracovią 0:0. Trener legionistów – Piotr Kobierecki, po wyczerpującym pojedynku z Ajaxem Amsterdam pozwolił nieco dłużej odpocząć kilku podstawowym zawodnikom i dał szansę gry zmiennikom. Po wyrównanym początku spotkania, lekką przewagę osiągnęli krakowianie. Jednak na boisku MBOPN przy Obrońców Tobruku nie było zbyt wielu składnych akcji. Wpływ na to miały przede wszystkim trudne warunki atmosferyczne – gra toczyła się podczas ciągle padającego deszczu. Po zmianie stron w dalszym ciągu inicjatywa należała do gości, ale warszawiacy także mieli dogodną okazję do zdobycia gola. Kacper Wełniak trafił jednak tylko w słupek. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i Legia pozostała jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Na drugim biegunie tabeli znajduje się Wisła Płock, której w tym sezonie ani razu jeszcze nie udało się wygrać. Nafciarze po awansie z mazowieckiej Ekstraligi, po raz pierwszy rywalizują na szczeblu centralnym. W zamykającym tegoroczne rozgrywki spotkaniu, Wiślacy ulegli na swoim obiekcie Motorowi Lublin 0:1. Jedynego gola w meczu strzelił Wiktor Kłos. Nie powiodło się także pozostałym naszym drużynom. Polonia Warszawa, mimo że prowadziła do 80. minuty w Myślenicach z Wisłą Kraków 1:0 po trafieniu Arkadiusza Zajączkowskiego, to przegrała ostatecznie 1:2. Dwie bramki dla rywali – obie z rzutów karnych zdobył Franciszek Wróblewski. Znicz Pruszków uległ na wyjeździe Koronie Kielce 0:1. Bramkę dla rywali strzelił Wiktor Długosz. W tabeli, po 17. kolejce prowadzi Legia (39 pkt.), przed Jagiellonią Białystok (36 pkt.) i Koroną Kielce (34 pkt.). Polonia jest dziesiąta (21 pkt.), Znicz jedenasty (19 pkt.), a Wisła Płock szesnasta (6 pkt.).
W drugim meczu barażowym o awans do Centralnej Ligi Juniorów Młodszych U-17, Znicz Pruszków pokonał na swoim boisku Akademię Piłkarską Talent Białystok 5:0. Drużyna spod Warszawy mając zaliczkę z pierwszego spotkania, wygranego na Podlasiu 1:0, rozpoczęła spokojnie. Do przerwy podopieczni trenera Zbigniewa Kowalskiego prowadzili 1:0 po trafieniu Patryka Jakubczyka. W drugiej połowie zawodnicy Znicza podkręcili tempo, a bramkarza rywali pokonali jeszcze Marcel Traczyk, ponownie Patryk Jakubczyk, Daniel Bogucki oraz Krystian Tabara. Drugą parę barażową tworzyły ŁKS Łódź i Olimpia Elbląg. Pojedynek w Elblągu zakończył się remisem 1:1. W rewanżu, ełkaesiacy wygrali u siebie 1:0. Na wiosnę Znicz i ŁKS zagrają w ósemce najlepszych drużyn w Polsce w tej kategorii wiekowej (rocznik 2001).
W walce o awans do Centralnej Ligi Trampkarzy U-15, rywalem Polonii Warszawa był Pelikan Łowicz. Już pierwszy mecz wskazał zdecydowanego faworyta tej rywalizacji. Warszawiacy zwyciężyli na wyjeździe 4:1 i mogli spokojnie przygotowywać się do rewanżu przy Konwiktorskiej. W stolicy także lepsi byli trampkarze Czarnych Koszul. Podopieczni trenerów Mateusza Dudka i Bartosza Januszewskiego pokonali Pelikana 1:0 dzięki bramce Rafała Mastalerczuka. Oprócz Polonii, na szczebel centralny awansowała także Olimpia Elbląg. Elblążanie mierzyli się z MOSP-em Białystok. Na Podlasiu olimpijczycy wygrali 1:0, a w rewanżu na swoim boisku zremisowali 1:1. Polonia i Olimpia wiosną dołączą do najlepszych zespołów w naszym kraju z rocznika 2003. Juniorzy oraz trampkarze do walki o punkty wrócą na początku marca 2018 roku.
(mf)