Mazowsze przewodzi w …III lidze

  Na najwyższym szczeblu trwa niemoc Legii, która miast bronić bramki, ogląda się na liniowego, jeszcze gorzej spisują się Naftowi, których Śpiączka w polu karnym kosztuje pewne zwycięstwo nad słabiutką Łęczną. I gdyby nie Radomiak, byłoby smutno, choć wesoło nie było przez 90 minut. Latynoskie strzelby musiałyby trochę poćwiczyć z …Albanią, bo nic nie chciało wchodzić do bramki. Wchodził za to bezmyślnie Machado i gdyby trener Banasik nie zdjął w przerwie Portugalczyka, mogło być nieszczęście. Zmiany zrobiły swoje i dzięki trafieniu pół-rodaka Leandro, cenny punkt z Portowcami został w Radomiu, a Zieloni są najwyżej (7.) notowanym w Ekstraklasie zespołem z Mazowsza. Wisła trzynasta, Legia szesnasta – ekstraklapa!

    Bez zwycięstw także w drugiej lidze. Znicz po dziwnym meczu w Suwałkach zremisował 1:1 a Pogoń 2:2 w Krakowie. Mecz z Garbarnią można było spokojnie wygrać, ale trudno to zrobić, jeśli przez pół meczu gra się w „dziesiątkę” po nieodpowiedzialnym zachowaniu Juliena Tadrowskiego. Pogoń czternasta, Znicz piętnasty; bez komentarza!

    Liderów mamy dopiero w trzeciej lidze! Trzy mazowieckie drużyny znajdują się na czołowych miejscach w swej grupie po ósmej kolejce spotkań.

Legionovia z 17. punktami utrzymała fotel lidera; w Urszulinie prowadziła do przerwy z rezerwami Legii (7), w sumie jednak mecz zakończył się remisem 1:1. Na  drugim miejscu Pilica, która w Białobrzegach rozprawiła się z Wikielcem 3:0. Trzecią lokatę zachowała warszawska Polonia po bezbramkowym remisie w Kutnie. Także bez bramek było w Radomiu, w meczu Broni z Pelikanem. Trzynaste miejsce zajmuje warszawski Ursus; „Traktorki” mimo ambitnej postawy ostatecznie uległy w Białymstoku rezerwom Jagiellonii. Coraz bardziej grzęźnie Błonianka (17.), która zainkasowała trzy bramki w Aleksandrowie Łódzkim.

Świt Nowy Dwór (7.) w tej kolejce pauzował.

(js)