Mocna młodzież ze stolicy
Znakomicie rozpoczęły rozgrywki nasze zespoły grające w Centralnej Lidze Juniorów U-17. Po dwóch kolejkach warszawskie drużyny zajmują cztery pierwsze miejsca w tabeli. Z kompletem punktów prowadzą Legia i Polonia, a tuż za nimi są Escola i Ursus.
Przed tygodniem najwyższe zwycięstwo odniosła Escola Varsovia. Ekipa prowadzona przez trenera Bartłomieja Kaptura pokonała w Ząbkach Naki Olsztyn 4:1. Dwa gole dla zespołu z Tarchomina zdobył Aleksander Stawiarz, a kolejne dołożyli Kacper Karasek oraz Ebenezer Ibe-Torti Kelechukwu. Honorową bramkę dla drużyny z Warmii strzelił Radosław Krzewski. Polonia Warszawa na bocznym boisku przy ulicy Konwiktorskiej wygrała z ŁKS-em Łódź 3:1. Już po 7 minutach podopieczni Mateusza Dudka prowadzili 2:0 po trafieniach Kacpra Sendlewskiego oraz Oskara Waszkiewicza. Po zmianie stron po raz trzeci piłkę do siatki skierował Jakub Kisiel. Rywale odpowiedzieli tylko golem w końcówce Mateusza Będkowskiego. W rywalizacji dwóch stołecznych drużyn Legia, po celnym strzale Jehora Macenki, przegrywała do przerwy z Ursusem 0:1. Druga połowa rozgrywanego „pod balonem” meczu należała jednak do legionistów, którzy ostatecznie pokonali Traktorki 2:1. Bramki dla drużyny trenera Grzegorza Szoki zdobyli Miłosz Pacek oraz Michał Sparwasser.
W drugiej kolejce nasi piłkarze także radzili sobie bardzo dobrze. Polonia Warszawa wygrała na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 3:1. Dla Czarnych Koszul dwa razy trafił Oskar Waszkiewicz, a raz Jakub Kisiel, dla Jagiellonii Piotr Zientara. Ursus pokonał u siebie ŁKS Łódź 3:0. Gole dla zespołu Michała Pulkowskiego strzelali: Jehor Macenko, Wiktor Skoczylas i Szymon Rudnik. Najwięcej emocji było na bocznym boisku przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie „pod balonem ” Legia podejmowała Escolę. Podobnie jak przed tygodniem legioniści musieli odrabiać straty. Escola do przerwy prowadziła 2:0 po strzałach Kamila Kwiatkowskiego i Kacpra Karaska, a na początku drugiej połowy za sprawą Piotra Owczarka zdobyła kolejną bramkę i było już 3:0 dla gości. Legia zaczęła grać skutecznie dopiero na pół godziny przed końcem meczu. Po raz pierwszy bramkarza rywali pokonał Michał Sparwasser. W 78. minucie Miłosz Pacek po raz drugi trafił do siatki Escoli, a dziesięć minut później Kajetan Staniszewski doprowadził do remisu. Gospodarze poszli za ciosem i w ostatniej minucie Miłosz Pacek zdołał zapewnić Legii zwycięstwo 4:3.
(mf)