Starcie wagi ciężkiej w Ząbkach, interesująco w Mszczonowie [ZAPOWIEDŹ FORBET IV LIGI]

Poprzedni weekend-  to w większości naszego regionu obfite i zaskakujące pod względem ilości opady śniegu. MZPN obligatoryjnie odwołał weekendowe granie w mazowieckiem, a  ta decyzja wzbudziła rozmaite emocje w środowisku. Aura za oknem płata figle, natomiast należy mieć nadzieję, że był to  jednorazowy „wybryk” natury i weekendowe granie nie będzie zagrożone.

Bez cienia wątpliwości można wskazać, że najciekawszym spotkaniem XXII kolejki forBET IV ligi w mazowieckiem będzie pojedynek Ząbkovii Ząbki z rezerwami Wisły Płock. Obydwa zespoły w kampanii 2021/22 biją się o mistrzostwo grupy I. Po rundzie jesiennej płocczanie byli samodzielnymi liderami z przewagą trzech oczek nad Mławianką Mława oraz czterema nad Ząbkovią. Sytuacja jednak uległa zmianie, gdyż w trzech wiosennych spotkaniach podopieczni Marka Brzozowskiego ugrali tylko pięć punktów: dwukrotnie zremisowali w delegacji (0:0 z Sokołem Serock, 1:1 z Marcovią Marki)  i raz wygrali u siebie (3:0 z MKS Przasnysz). Ekipa spod Warszawy jest natomiast bezbłędna: trzy mecze- trzy zwycięstwa, kolejno z Marcovią (1:0), Wkrą Żuromin (2:1) oraz Żbikiem Nasielsk (4:0). Koniec końców obecnie Wisła oraz Ząbkovia mają po 47 punktów i wspólnie okupują pierwsze miejsce w tabeli. Warto wspomnieć, że przed chwilką, a dokładniej kilkanaście dni temu obie ekipy zmierzyły się ze sobą w I rundzie forBET Mazowieckiego Pucharu Polski. Wówczas, w Płocku lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 3:1. Nie należy jednak zapominać, że zespół Macieja Tataja triumfował we wszystkich dziesięciu spotkaniach na Słowackiego, a płocczanie w delegacji nie wygrali od trzech spotkań. W rundzie jesiennej obydwa zespoły podzieliły się punktami 2:2. Zapowiada się zatem arcyciekawe i wyrównane starcie.

Apetyt na doścignięcie liderów mają w Troszynie, który jest jednym z najjaśniejszych punktów na mapie mazowieckich drużyn. Zespół z powiatu ostrołęckiego zgromadził komplet oczek w roku 2022 i na ten moment traci dwa punkty do w/w drużyn. Na inaugurację ekipa Michała Złotkowskiego rozgromiła Drukarza Warszawa (8:0). Następnie ograła Makowiankę Maków Mazowiecki (4:0) oraz Sokoła Serock (2:1). Tym razem wydaje się, że zdobycie trzech punktów nie będzie takie proste, gdyż po drugiej stronie barykady stanie marecka Marcovia. Ekipa z Wspólnej najpierw nieznacznie uległa Ząbkovii (0:1), potem rozgromiła w delegacji Żbika Nasielsk (8:0) i sprawiła miłą niespodziankę na swoim obiekcie urywając punkty rezerwom Wisły Płock (1:1). Faworytem starcia w Markach są goście, jednak skoro z Wspólnej kompletu oczek nie wywiozła wspomniana Wisła, czy Ząbkovia (0:1), to skreślać miejscowych nie można.

W grupie II forBET IV ligi warto zwrócić uwagę na starcie w Mszczonowie, gdzie gospodarze będą rywalizować z Oskarem Przysucha. Zespół z Brzoskwiniowej na wiosnę zgromadził 7 punktów. Ograł Wilgę Garowlin (2:0) oraz KS Raszyn (3:1), a także zremisował 2:2 z Orłem Baniocha tracąc bramkę w 96 minucie zawodów. Mszczonowianka udowadnia kolejny sezon, że jest bardzo solidnym zespołem jak na warunki IV-ligowe, a w związku z reorganizacją rozgrywek okupowane przez ekipę z powiatu żyrardowskiego ósme miejsce (32 punkty) niekoniecznie musi gwarantować utrzymanie. Serię gospodarzy będzie chciał przerwać Oskar Przysucha, a więc zespół, który na wiosnę ograł KS Raszyn (3:1) i Podlasie Sokołów Podlaski (1:0), a także uległ w delegacji, w Baniosze 2:1. Warto zwrócić uwagę, że przysuszanie świetnie radzą sobie na swoim obiekcie (8-1-1) i to między innymi dlatego okupują pozycję wicelidera (46 pkt.) ze stratą siedmiu oczek do Piaseczna. Nie należy zapominać, że drużyna Łukasza Wiśnika w I rundzie forBET Mazowieckiego Pucharu Polski ograła III-ligowca, Ursusa Warszawa (2:1) i jest to jedyna drużyna z „południowej grupy” czwarto ligowców, która awansowała do kolejnej fazy turnieju. Na jesieni Oskar pokonał Mszczonowiankę 2:1.

Siedem punktów- tyle wynosi przewaga lidera z Piaseczna, który krok po kroczku jest coraz bliżej mistrzostwa IV ligi grupy II. Biało-niebiescy na inaugurację 2022 roku zgubili punkty w Żyrardowie po bardzo emocjonującym spotkaniu (3:3), a następnie bez większego wysiłku ograli ekipy Mazura Karczew (3:0) oraz Płomienia Dębe Wielkie (4:0).  Tym razem zespół prowadzony przez Arkadiusza Modrzejewskiego oraz Mateusza Naklickiego postara się podtrzymać serię 15 spotkań bez porażki w Kozienicach. Beniaminek walczy o utrzymanie, a na wiosnę zgromadził trzy punkty ogrywając zamykające tabelę Zamłynie Radom (4:0) i przegrywając z Victorią Sulejówek (1:2) i Milanem Milanówek (2:3). W spotkaniu z Milanem, Energia straciła bramkę w 90 minucie zawodów. Strata w takim momencie jest zawsze bolesna, natomiast na starcie z liderem i to przed własną publicznością nie trzeba nikogo specjalnie mobilizować. Zdecydowanym faworytem jest zespół z Piaseczna, który na jesieni, na własnym obiekcie ograł kozieniczan 4:1.