Ursus na biegu, Huragan off road
Ursus Warszawa pokonał 2:0 Ruch Wysokie Mazowieckie i podtrzymał szanse na utrzymanie w III lidze.
Podopieczni Ariela Jakubowskiego na dwie kolejki przed końcem sezonu nadal są na 15 miejscu w tabeli, ale zrównali się punktami z Concordią Elbląg i zmniejszyli stratę do bezpiecznej Jagiellonii II (z którą zmierzą się za tydzień w Białymstoku) do czterech punktów.
W pierwszej połowie bramkarza Ruchu próbowali zaskoczyć Michał Ambrozik, Maciej Prusinowski i Konrad Szkopiński, ale ich strzały były niecelne. Dobrze z rzutu wolnego przymierzył Patryk Kamiński, ale Kamil Dobreńko był na posterunku. Rywale również odpowiedzieli kilkoma groźnymi uderzeniami, lecz bramkarz Ursusa – Artur Haluch również spisywał się bez zarzutu. Po przerwie w dalszym ciągu trwała wymiana ciosów. Mający nóż na gardle zawodnicy Ursusa wiedzieli, że remis w tym meczu nic im nie da i musieli odważniej zaatakować. Sprawy w swoje ręce wzięli doświadczeni defensorzy Traktorków. Najpierw Grzegorz Skowroński wykorzystał dobre zagranie Piotra Maślanki, a w końcówce zespołową akcję wykończył Jakub Kabala.
Najlepszy mazowiecki zespół III ligi – Świt Nowy Dwór, podejmował na własnym boisku Sokół Aleksandrów Łódzki. Najdogodniejszą okazję do zdobycia bramki w pierwszej odsłonie meczu mieli goście, którzy po zagraniu ręką jednego z obrońców Świtu, wywalczyli rzut karny. Michał Michałek nie trafił jednak w bramkę i do przerwy było 0:0. Drugą część spotkania lepiej zaczęli gospodarze. Po dobrym dośrodkowaniu z lewej strony boiska, znakomicie zagrał Dawid Jabłoński wykładając piłkę Piotrowi Basiukowi. Wychowanek stołecznego Hutnika precyzyjnym strzałem w samo okienko uzyskał prowadzenie dla zespołu z Nowego Dworu. Dziewięć minut przed końcem meczu Sokół doprowadził do remisu. Michał Michałek zrehabilitował się za niewykorzystaną jedenastkę i uderzeniem w krótki róg zaskoczył bramkarza Świtu.
W Ząbkach, osłabione rezerwy Legii (kilku zawodników było kontuzjowanych, a trzech: Mateusz Leleno, Aleksander Waniek i Mateusz Żyro. zostało oddelegowanych do zespołu juniorów stołecznego klubu, przygotowującego się do półfinałów mistrzostw Polski), nie sprostały walczącemu o awans do II ligi ŁKS-owi Łódź. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem łodzian 1:0, a decydującą bramkę dla ŁKS-u strzelił z rzutu karnego, były piłkarz Ursusa oraz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki – Ukrainiec Jewhen Radionow.
W ostatnim meczu 32. kolejki Huragan Wołomin uległ na wyjeździe Pelikanowi Łowicz 0:3. W tabeli Świt jest czwarty (56 pkt.), Legia II piąta (53 pkt.), Ursus piętnasty (36 pkt.), a Huragan siedemnasty (19 pkt.)
(mf)