1 października 2018

W IV lidze konfrontacje na szczycie

  W dziewiątej kolejce IV ligi w obu grupach doszło do spotkań na szczycie. Na północy Ząbkovia podejmowała Wisłę II Płock, a Przasnysz grał z Ożarowianką. Na południu Piaseczno rywalizowało z Pogonią Grodzisk, a Oskar Przysucha z Pilicą Białobrzegi.

  W grupie południowej, w meczu kolejki, trzeci w tabeli MKS Piaseczno podejmował na swoim obiekcie przewodzącą stawce czwartoligowców – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Już na początku spotkania młodzieżowy reprezentant Polski, grający w barwach Piaseczna – Marcin Bawolik próbował zaskoczyć byłego reprezentanta naszego kraju, stojącego w bramce Pogoni – Sebastiana Przyrowskiego. Szczelność defensywy gości sprawdzali jeszcze Zbigniew Obłuski i Kamil Matulka, ale przez pół godziny utrzymał się bezbramkowy remis. Później do ataku ruszyli piłkarze lidera. Akcja dwóch byłych zawodników Znicza Pruszków: Norberta Jędrzejczyka i Adriana Grabowskiego zakończyła się pierwszym golem dla Pogoni. Trzy minuty później drużyna z Grodziska podwyższyła prowadzenie. Piłkę w swoim polu karnym ręką zagrał Cezary Michalak, a jedenastkę na drugą bramkę zamienił kapitan gości – Damian Jaroń. Po chwili mógł paść kolejny gol dla przyjezdnych, ale mocne uderzenie z dystansu Jakuba Kołaczka trafiło w poprzeczkę. Zawodnikom z Piaseczna jeszcze przed przerwą udało się zdobyć kontaktową bramkę. Po akcji prawą flanką w zamieszaniu podbramkowym drogę do siatki znalazł Marcin Bawolik i było już tylko 1:2. Początek drugiej połowy ponownie należał do Pogoni. Trzecie trafienie Patryka Szymańskiego podcięło skrzydła gospodarzom i podopieczni trenera Roberta Moskala zwyciężyli ostatecznie 3:1. W drugim meczu na szczycie jaki rozegrano w tej kolejce, wicelider – Pilica Białobrzegi pokonała czwartego w tabeli Oskara Przysucha aż 5:1. Spotkanie w Przysusze zaczęło się od znakomitego trafienia z dystansu Piotra Skałbani. Po pół godzinie na 2:0 dla Pilicy podwyższył Rafał Stróżka. Oskar odpowiedział golem Tomasza Zagórskiego, ale chwilę później białobrzeżanie wywalczyli rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki był Michał Kucharczyk. Ten sam zawodnik po zmianie stron trafił do siatki po raz kolejny wykorzystując dobre dośrodkowanie Damiana Stanisławskiego, a wynik meczu na 5:1 dla Pilicy ustalił Tomasz Janiszewski.
  W grupie północnej, w dwóch najciekawiej zapowiadających się meczach: Ząbkovia pokonała na swoim stadionie rezerwy Wisły Płock 4:0, a MKS Przasnysz wygrał u siebie z Ożarowianką 3:1. W Ząbkach bramki dla zwycięzców strzelali: Daniel Kozik dwie, Konrad Cichowski i Michał Tarnogrodzki. W Przasnyszu dla gospodarzy trafiali: Bartosz Wilga, Kamil Rutkowski oraz Kamil Olszewski, a dla pokonanych Dawid Skrzycki. Nowym, samodzielnym liderem został Huragan Wołomin. Piłkarze Andrzeja Grelocha długo jednak męczyli się w rozgrywanym w Goleszynie meczu z Kasztelanem Sierpc. Zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli beniaminek z okręgu płockiego niespodziewanie do przerwy prowadził 1:0 po bramce „do szatni” strzelonej przez Adriana Żuchniewicza. Poza tym już na początku spotkania z boiska musiał zejść kontuzjowany młodzieżowiec sierpczan – Marcin Mroczkowski (w jego miejsce wszedł Sebastian Krajewski). Po zmianie stron Kasztelan nadal skutecznie się bronił, czyhając na okazję do wyprowadzenia kolejnej kontry. Przełomowym momentem spotkania było pojawienie się na placu gry, doświadczonego wychowanka Sarmaty Warszawa – Marcina Figla, który w 55. minucie zmienił Dominika Ołdaka. Zawodnik Huraganu najpierw asystował Kamilowi Żmudzie przy doprowadzeniu do wyrównania, a na trzy minuty przed końcem meczu ustalił wynik na 2:1 dla drużyny z Wołomina. Na uwagę w tej grupie zasługuje też dobra postawa, nie najlepiej grających na początku sezonu: Hutnika Warszawa i MKS-u Ciechanów. Ciechanowianie już pod wodzą nowego szkoleniowca – Tomasza Piaseckiego (który zastąpił na tym stanowisku Piotra Janakakosa) najpierw pokonali w stolicy Drukarza 3:2, a w tej kolejce na swoim boisku okazali się lepsi od rezerw Pogoni Siedlce zwyciężając 3:1. Natomiast Duma Bielan odniosła już trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem Hutnicy wygrali na wyjeździe z Mławianką 3:0.
(mf)